Jak firmy z sektora MŚP motywują swoich pracowników?

14 luty / Biznes

W Polsce wciąż bardzo popularne jest przeświadczenie, iż motywowanie pracowników to przede wszystkim domena korporacji i dużych przedsiębiorstw. A co z 2 milionami firm z sektora MŚP, które zatrudniają ponad 7 milinów ludzi? Jak się okazuje, mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa coraz bardziej otwierają się na różne pozapłacowe formy motywacji, choć często nadal daleko im do standardów, które znamy ze szklanych biurowców.

Jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie VanityStyle, 78,8 proc. przedstawicieli mikro, małych i średnich dostrzega korzyści wynikające z wdrażania narzędzi motywacyjnych, a niemal 70 proc. deklaruje, że w ich organizacjach są one stosowane. Zebrane dane nie pozostawiają jednak złudzeń – motywacja w sektorze MŚP to przede wszystkim pieniądze, czyli jeden z najmniej efektywnych sposobów budowania zaangażowania pracowników.

Pieniądze… i długo, długo nic

Najczęściej stosowanym motywatorem w firmach z sektora MŚP są dodatkowe premie i prowizje, które przyznaje 83 proc. przedsiębiorstw deklarujących, iż podejmują jakiekolwiek działania w zakresie motywowania pracowników. Daleko w tyle za nimi pozostają takie świadczenia, jak dodatkowa opieka medyczna (12,3 proc.), paczki i bony okolicznościowe (11,7 proc.), nieobowiązkowe kursy i szkolenia (10,8 proc.), atrakcyjne wynagrodzenie zasadnicze (7,1 proc.), samochód służbowy (6,8 proc.), karty sportowo-rekreacyjne (4,9 proc.), wyjazdy i imprezy integracyjne (4,9 proc.) czy bilety do kin i teatrów (3,4 proc). Marginalną rolę odgrywają zaś zwrot kosztów kształcenia, dofinansowanie wczasów, zwrot kosztów dojazdów do pracy czy ubezpieczenie grupowe.

- Wielu menedżerów jako podstawę motywacji „wyższego rzędu” wskazuje odpowiednią płacę zasadniczą, która zapewnia pracownikowi poczucie bezpieczeństwa i komfortu. Następnie wprowadzają oni dodatkowe narzędzia, np. w postaci premii czy prowizji. Od lat jednak wiadomo, co potwierdza wiele badań przeprowadzonych na przestrzeni ostatnich dekad, że samo wynagrodzenie i dodatki finansowe motywują tylko niektórych pracowników, a ponadto jest to motywacja krótkotrwała – twierdzi Joanna Skoczeń, prezes zarządu VanityStyle.

Finansowa przepaść pomiędzy korporacjami a MŚP

Jak pokazują wyniki badań VanityStyle, w ponad połowie firm z sektora MŚP środki przeznaczane rocznie na benefity dla jednego pracownika nie przekraczają 500 złotych. To kilkakrotnie mniej niż w korporacjach i dużych przedsiębiorstwach. Co dziesiąty badany podaje kwotę od 1001 do 2000 złotych, a jedynie niecały 1 proc. mikro, małych i średnich firm wydaje na benefity więcej niż 3,5 tysiąca złotych rocznie na osobę. Tymczasem wciąż rozwijający się rynek świadczeń pozapłacowych, które są znacznie tańsze niż podnoszenie pensji, umożliwia pracodawcom świadome dbanie o dobrostan członków zespołu, co wprost przekłada się na wzrost zaangażowania pracowników.

- Odpowiedzią na problem skutecznego i długotrwałego motywowania jest zaspokojenie tych indywidualnych potrzeb pracowników, które niekoniecznie natychmiast i wprost przekładają się na ich sytuację materialną, ale dzięki panującej w pracy kulturze sprzyjającej samorozwojowi, niezależności, możliwości budowania relacji, zwiększają szansę na korzyści (również finansowe) w przyszłości. Gdy do tego dołożymy możliwości znalezienia satysfakcji i zadowolenia z wykonywanej pracy samej w sobie, tj. dla realizowania własnego „ja”, mamy szansę na zaspokojenie najważniejszych ludzkich pragnień – dodaje Joanna Skoczeń.