Napój energetyczny w trakcie wysiłku? Nigdy tego nie rób!

11 grudzień / Zdrowie

Jeśli regularnie pijesz napoje energetyczne, by mieć więcej energii, powinieneś przynajmniej wiedzieć, co zawierają oraz jakie ryzyko niesie ze sobą stosowanie tych substancji.

W ciągu ostatnich lat bardzo mocno rośnie popularność napojów energetycznych. Nic z resztą dziwnego – producenci zaczęli dbać o doskonały marketing, oprawę graficzną, a nawet smak! Wielu sięga po nie wręcz tylko dlatego, że smakują im bardziej niż inne gazowane napoje. Równie dużą grupę stanowią osoby pijące energetyki przed treningiem. Chcą ćwiczyć ciężej lub nie czuć zmęczenia po całym dniu pracy w trakcie treningu. Napoje energetyczne można kupić nawet na samej siłowni, co tylko utwierdza w przekonaniu, że jest to słuszna taktyka.

Zgaduję natomiast, że mniej niż 1 na 100 osób zada sobie trud, by sprawdzić skład produktu i zweryfikować, czy obietnica o przypływie energii ma w ogóle szansę zostać spełniona oraz za jaką cenę dla zdrowia.

CO ZAWIERAJĄ NAPOJE ENERGETYCZNE?

Skład napojów energetycznych jest przez niektórych producentów ukrywany pod nazwami chemicznymi. Na opakowaniu możemy znaleźć np. „4,5-Bis(hydroxymethyl)-2-methylpyridin-3-ol” zamiast prostej i zrozumiałej nazwy „witamina B6”.

Tak jakby wychodzili z założenia, że jak ktoś zobaczy składnik o nazwie, której nie rozumie, to uzna w ciemno, że musi działać, bo to jakaś zaawansowana chemia...

Tak czy inaczej ich skład zazwyczaj ogranicza się do dosłownie kilku bardzo podstawowych składników i to w bardzo podobnych dawkach:

  • Witaminy B2 (ryboflawina), B3 (niacyna), B6 oraz B12 – żadna z nich nie ma właściwości pobudzających
  • Tauryna – szeroko stosowana w przemyśle spożywczym jako dodatek smakowy i aromat, nie ma właściwości pobudzających
  • L-karnityna – nie ma właściwości pobudzających
  • Kofeina – skuteczny i dobrze przebadany stymulant
  • Cukier – może wywołać pobudzenie gdyż jest źródłem łatwo dostępnej energii
  • Dodatki smakowe
  • Barwniki

Gdy przyjrzymy się tym składnikom okazuje się, że tylko dwa z nich mają szansę spełnić obietnicę producentów napojów energetycznych i dać nam „zastrzyk energii”. Są to kofeina oraz cukier. Cała reszta nie ma właściwości stymulujących nasz układ nerwowy.

KOFEINA – DZIAŁANIE I EFEKTY UBOCZNE

Wpływ kofeiny na organizm

W badaniach kofeina wykazała bardzo ciekawe działanie na ludzki organizm. Potrafi ona bowiem pobudzać i poprawiać wyniki u sportowców oraz zniwelować zmęczenie wywołane niedoborem snu. Badano ją szeroko na sportowcach, żołnierzach oraz zwykłych ludziach. Jej skuteczność jest tak wysoka, że jest uznawana za doping w większości szanujących się federacji sportowych. Jej stosowanie dyskwalifikuje zawodnika tak samo, jak wykrycie sterydów.

Trzeba jednak zaznaczyć, że efekty te są krótkotrwałe i zanikają wraz z czasem przyjmowania. Nasz organizm wyrabia sobie tolerancję na kofeinę, przez co jej skuteczność spada. Na pewno sam zauważyłeś, że pierwszy napój energetyczny pobudza bardzo dobrze, ale już drugiego, trzeciego i każdego kolejnego dnia coraz słabiej. To samo można powiedzieć o kawie. Doprowadza to do bardzo szybko postępującego uzależnienia. Łatwo jest bowiem wypić dwie kawy lub dwie puszki napoju energetycznego.

Nie byłoby to problemem, gdyby nie...

Efekty uboczne stosowania kofeiny

Uzależnienie, tzw. Caffeine Withdrawal Syndrome, to oficjalnie uznana w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10, jednostka chorobowa.

Jest to nic innego, jak Zespół abstynencyjny występujący u osób uzależnionych od określonej substancji w momencie zmniejszenia dawek lub całkowitego odstawienia substancji. Obawy odstawienia kofeiny to:

  • senność
  • ziewanie
  • osłabienie
  • trudność z koncentracją
  • zmęczenie
  • poirytowanie
  • zmniejszona motywacja do pracy
  • napady paniki
  • zespół objawów przypominających grypę
  • wymioty
  • sztywność mięśni
  • obniżone zdolności psychomotoryczne – trudność ze skoordynowaniem ruchów
  • zamglenie umysłu – chwilowo niższe IQ

Objawy te mogą się utrzymywać nawet dwa tygodnie!

Ponadto kofeina powoduje wzrost ciśnienia krwi oraz podnosi tętno, co dla osób z wadami serca może być nawet śmiertelne. Duża puszka napoju energetycznego (500ml) zawiera około 400mg kofeiny. Jest to maksymalna rekomendowana, bezpieczna dawka kofeiny na dobę, ale jednocześnie wystarczająca, by doprowadzić do tachykardii i niewydolności serca.

Cała sytuacja robi się jeszcze niebezpieczniejsza, gdy weźmiemy pod uwagę, jak często o wadach naszego serca dowiadujemy się dopiero, gdy już trafimy do szpitala. Często objawami takich wad są zmęczenie i senność. W efekcie sięgamy po napoje energetyczne i narażamy się na bardzo poważne konsekwencje.

Wyobraź sobie, że masz niezdiagnozowaną arytmię, a do tego niedomykającą się zastawkę. W efekcie masz niskie ciśnienie krwi, a to powoduje z kolei podniesienie tętna przy jednoczesnej małej efektywności mięśnia sercowego. Będziesz czuć się wtedy zmęczony, senny, a przy wysiłku fizycznym będziesz mieć bardzo niską wydolność. Kupujesz więc duży napój energetyczny, który co prawda podnosi ciśnienie krwi, ale przyśpiesza również pracę Twojego serca. Dosłownie 30 minut później leżysz na środku siłowni, chce Ci się wymiotować, masz ciemno przed oczami, a serce wali jak oszalałe.

Właśnie w taki sposób lata temu dowiedziałem się o mojej niedomykające się zastawce...

W międzyczasie okazało się też, że mam arytmię.

Są też nieco mniej groźne efekty uboczne stosowania kofeiny. Jednym z nich jest obniżenie jakości snu i bezsenność. Po przyjęciu dużej dawki kofeiny możesz nadal odczuwać zmęczenie i chęć snu. Problem polega na tym, że kofeina oddziałuje na układ nerwowy przez ponad 6 godzin. Nie będziesz w stanie zasnąć, a już na pewno nie głębokim, regenerującym snem. Efekt ten jest szczególnie silny u osób mocno uzależnionych od kofeiny. Mimo braku odczuwalnego pobudzenia związanego ze stosowaniem kofeiny, ciało jest pod jej wpływem i upośledza ona jego funkcjonowanie.

REMEDIUM

Nie zrozum mnie źle, nie mam nic przeciwko doraźnemu stosowaniu kofeiny i spożywaniu napojów energetycznych. Szczególnie jeśli znasz ryzyko z tym związane i jesteś świadom swojego stanu zdrowia. Niemniej uważam, że istnieje znacznie lepsza metoda „naładowania akumulatorów” niż używanie kofeiny.

Po pierwsze jest Ci potrzebny odwyk... Przygotuj się na opisane przeze mnie objawy Zespołu abstynencyjnego. Gdy wreszcie ustąpią będziesz mieć okazję wrócić do podstaw i zadbać o prawidłową regenerację i wypoczynek.

Ciało samo powie Ci, czego potrzebuje. Jeśli zasypiasz na siedząco, to prawdopodobnie chce Ci ono dać znać, że powinieneś się przespać ;-)

  • Śpij w regularnych godzinach, 7–8 godzin na dobę.
  • Jeśli masz możliwość, zadbaj o to, by Twoja sypialnia była używana jedynie do spania. Telewizję oglądaj w innym pokoju. Dzięki temu w podświadomości powstanie tzw. kotwica pomiędzy miejscem, a czynnością w nim wykonywaną.
  • Zostaw komórkę, tablet i laptop w innym pokoju.
  • NIE, wcale nie potrzebujesz jej, żeby ustawić budzik! Kup taki sam, jak miała Twoja babcia – zegarek z dzwonkiem.

Cieszę się, że mogłem podzielić się z Tobą kolejną porcją ciekawej wiedzy i rzetelnego spojrzenia na poruszony wyżej temat. Zapraszam Cię do samodzielnego zapoznania się ze źródłami na podstawie których napisałem ten artykuł.

Wiedza to klucz do sukcesu w każdej dziedzinie życia.

ŹRÓDŁA

  1. https://examine.com/nutrition/are-energy-drinks-bad-for-you/
  2. https://www.grandviewresearch.com/industry-analysis/energy-drinks-market
  3. http://healthycanadians.gc.ca/recall-alert-rappel-avis/hc-sc/2017/63362a-eng.php
  4. http://webprod.hc-sc.gc.ca/nhpid-bdipsn/ingredReq.do?id=1528&lang=eng
  5. https://examine.com/supplements/caffeine/
  6. https://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_abstynencyjny