WYSIŁEK FIZYCZNY A JEGO WPŁYW NA SERCE

12 kwiecień / Zdrowie

Serce zdecydowanie lubi aktywność fizyczną. Tego możemy dowiedzieć się zarówno podczas wizyty u lekarza pierwszego kontaktu, jak i specjalisty kardiologa. Tego samego zdania są trenerzy różnych dyscyplin sportowych. Nie ma wątpliwości co do tezy, że wysiłek fizyczny pozytywnie bodźcuje na układ krwionośny. Można by rozważać wpływ rodzaju wysiłku fizycznego na serce, od treningu cardio po trening siłowy, od bodźca jednostajnego po bodziec interwałowy, od treningu tlenowego do treningu beztlenowego. Jednak przyjrzyjmy się ogólnym informacjom na ten temat.

Tętno spoczynkowe – każdy powinien znać swoje tętno spoczynkowe. Dogodnym momentem jego pomiaru jest poranek, kiedy właśnie otworzyliśmy oczy samodzielnie bez budzika i jeszcze nie wstaliśmy z łóżka. Nie unosząc ciała sięgnij po pulsometr/sportester, bądź dokonaj pomiaru metodą palpacyjną na tętnicy szyjnej lub wyczuj puls w okolicy nadgarstka. Policz ilość uderzeń serca przez 10 sekund i pomnóż razy 6, aby uzyskać ilość uderzeń serca na minutę. Zanotuj przed rozpoczęciem procesu jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Wysiłek cardio bardzo dobrze wpływa na zmniejszenie tętna spoczynkowego. Bywa, że już po 3 tygodniach systematycznego treningu kolejny pomiar pokazuje mniejszą liczbę uderzeń serca na minutę w fazie zupełnego spoczynku.

Chronotropizm – wpływ na częstotliwość skurczów serca. W krótkim czasie, dokładnie w trakcie wykonywania danego ruchu, np. bieg, jazda na rowerze Twój układ krwionośny jest zmotywowany i zmuszony do współpracy z układem mięśniowym. Ruch powoduje wzrost częstotliwości skurczów serca. A to powoduje swojego rodzaju adaptację do wysiłku fizycznego. Trenowanie oznacza wydajniejszą pracę serca i całego układu krwionośnego, co w dłuższej perspektywie treningu oznacza zmniejszenie ilości uderzeń serca na minutę.

Z tachykardii w bradykardię – mówiąc kolokwialnie, to zmniejszenie ilości uderzeń serca na minutę. Będąc systematycznym w treningu, zauważysz, że Twój puls zacznie charakteryzować się coraz niższą liczbą skurczów na minutę. Tachykardia to częstoskurcz, a bradykardia to ilość uderzeń Twojego serca przez minutę niższa niż 60 razy! To naprawdę można wytrenować.

Adaptacja organizmu do wysiłku fizycznego – trening to polepszenie wydolności organizmu. Denerwuje Cię zadyszka podczas wchodzenia na czwarte piętro? Bądź właśnie Ci uciekł autobus, bo nie zdążyłaś/eś dobiec do przystanku na czas? Zacznij trenować, odczujesz szybko polepszenie kondycji, a codzienne czynności ruchowe staną się proste.

Poprawa krążenia – jeśli jesteś typowym „niskociśnieniowcem” rozważ treningi interwałowe – znakomicie nakręcają na cały dzień, są niczym poranne espresso!

Wzmocnienie mięśni szczególnie części dystalnych Twojego ciała wpływa łagodząco na syndromy ciężkich nóg, obrzmiałych nóg czy zatrzymywania się wody w danej partii ciała. Mocne mięśnie to naturalna pompa krwi.

Ruch to najsilniejsza terapia przeciwżylakowa? Tutaj wypowiedzieć mógłby się lekarz, przybliżając temat wpływu rodzaju wysiłku na żylaki. Mi osobiście najczęściej nasuwa się obserwacja: trening cardio – lek przeciwko żylakom. Trening siłowy – pozostawiam do samodzielnego rozważenia. Osobiście uważam, że ciężary w przedziale nie większym niż 30% – 40% masy ciała nie powinny wpływać na pogorszenie stanu żył. Zależy to również od tego, jakie jest stadium żylaków, czy to początek choroby, czy już ich zaawansowany stopień.

Nie mniej jednak wysiłek fizyczny ma nieskończenie wiele pozytywnych skutków na pracę układu krążenia i krwionośnego. Lepsza kondycja, lepsza wydolność, brak uczucia zmęczenia po szybszym marszu? Czemu nie!

Udanych treningów!

Trener Personalny Aneta Piątek